Jak zaplanować samodzielny wyjazd do Gruzji

Gruzja dzięki tanim lotom przeżywa prawdziwy boom turystyczny. Nie ma się co dziwić, bo jest to przepiękny kraj z fenomenalną kuchnią i bardzo życzliwymi mieszkańcami. Widoki są powalające – szczególnie jeśli chodzi o góry, a podróżowanie na miejscu jest bardzo łatwe. Dziś podzielimy się radami jak samodzielnie zaplanować wyjazd do Gruzji.

Możecie nam wierzyć, że poradzicie sobie z tym sami, a zaplanowanie podróży nie tylko sprawi, że dotrzecie w miejsca, które najbardziej Was interesują, ale także da Wam mnóstwo satysfakcji. Zaczynajmy zatem.

Loty

Najważniejsza sprawa to znalezienie lotu. Oczywiście im lot tańszy tym lepiej. My jak na razie lataliśmy do Gruzji WizzAirem jednak rejsy do Gruzji ma w swojej ofercie także LOT.

WizzAir lata do Kutaisi z kilku lotnisk w Polsce. Są to: Warszawa – lotnisko Chopina, Gdańsk, Katowice, Kraków, Poznań, Wrocław. W tym roku wybieramy się do Gruzji już po raz trzeci i za każdym razem startujemy z innego miasta, a to ze względu na ceny. Potrafią się one różnić drastycznie. Jednak zawsze był to okres wakacyjny – lipiec albo sierpień. Lot z Warszawy w 2018 kosztował 688 PLN. Wówczas jeszcze w cenie był większy bagaż podręczny. Rok później lecieliśmy z Krakowa za niecałe 650 złotych z dużym bagażem podręcznym. Natomiast na ten rok trafiliśmy prawdziwą perełkę. Lot z Wrocławia za 350 PLN z dużym bagażem podręcznym. Oczywiście są to kwoty za lot w dwie strony.

Wybrzeże Gruzji z okna samolotu

Zauważyłem pewną prawidłowość. Ceny na loty w WizzAir z reguły są tańsze kiedy tylko pojawi się nowa oferta, później wraz z upływem czasu rosną do absurdalnych wysokości. Na przykład nasz lot z Wrocławia na lipiec 2020 obecnie (koniec lutego 2020) kosztuje około 1 800 PLN. Jest jednak dobra wiadomość. Ceny ponownie zaczynają spadać w okolicy kwietnia/maja.

Drugim przewoźnikiem jest LOT, który lata do Tbilisi. Ceny z reguły są wyższe niż w WizzAir, choć obecnie lot w lipcu można kupić za około 1 100 PLN, czyli taniej niż w WizzAir. LOT często organizuje promocje, także warto śledzić ceny biletów.

Podsumowując – jeśli uda się Wam znaleźć lot w cenie około 700 PLN w dwie strony, w okresie wakacyjnym wówczas można uznać, że jest to rozsądna oferta. Natomiast warto polować na niższe stawki, bo da się kupić bilety za grosze.

Oczywiście wówczas zapewne termin nie będzie tak atrakcyjny (może to być na przykład luty) ale za to cena w granicach 200 złotych powinna Was zachęcić.

Bagaż

Kolejna kluczowa sprawa podczas wyjazdu to wielkość Waszego bagażu. Musicie zastanowić się ile będziecie potrzebowali rzeczy. Być może zmieścicie się w „małym” bagażu podręcznym, który weźmiecie na pokład WizzAir. Dla przypomnienia jest to jeden bagaż, którego wymiary nie mogą przekroczyć 40x30x20 cm. My za każdym razem decydowaliśmy się na powiększenie bagażu i oprócz tego małego wspomnianego wyżej braliśmy także większy plecak o wymiarach 55x43x23 cm. W zupełności nam to wystarczało na tygodniowy pobyt. W LOT na pokład możecie zabrać w najtańszej taryfie jeden bagaż bez dopłaty. Dokładne wymiary to: 55x40x23 cm, a waga to 8 kg.

Plecaki Cabin Zero – ich wymiary są dopasowane do przepisów linii lotniczych odnośnie bagażu podręcznego

Pamiętajcie, że do bagażu podręcznego nie weźmiecie płynów, których pojemność jest większa niż 100 ml.

Termin – pora roku

Myślę, że miesiąc, w którym podróżujecie to kluczowa decyzja. Gruzja pomimo, że jest niewielkim krajem jest bardzo zróżnicowana jeśli chodzi o klimat. Zachodnia część to klimat podzwrotnikowy morski – czyli ciepłe zimy oraz gorące lato. Z kolei wschodnia część kraju to klimat bardziej kontynentalny, co objawia się upalnym latem i niewielkimi opadami. Góry to zupełnie inna bajka, tutaj w wyższych partiach nawet latem zdarzają się mroźniejsze noce.

Patrząc na te warunki od razu rzuca się w oczy, że górskie kierunki zimą mogą być nieosiągalne. Przede wszystkim można zapomnieć o Tuszetii. Jedyna droga, która prowadzi do tego regionu czynna jest jedynie od maja do października. Dojazd do sztandarowej atrakcji turystycznej Gruzji, czyli klasztoru Cminda Sameba, Gruzińską Drogą Wojenną, również potrafi być zamknięty. Czasem jest to kilka godzin, a czasem kilka dni.

Droga do Tuszetii

Zimą warto skupić się na południowej części kraju czyli regionach: Guria, Adżaria, Tbilisi oraz Kachetia. No chyba, że nastawiacie się na wypad na narty wówczas okolice Gudauri będą wymarzonym miejscem. Można również dojechać do Mestii, która leży w Swanetii.

Latem polecamy góry. Swanetia urzekła mnie majestatycznymi skalistymi szczytami, z kolei Tuszetia jest dzikim rejonem, w którym człowiek jest jedynie gościem. Wybrzeże – czyli Batumi i Morze Czarne spełnią oczekiwania wszystkich, którzy mają ochotę na relaks i odpoczynek.

Miejsca

Wybierzcie miejsca, które chcielibyście zobaczyć. W Gruzji może być z tym problem, bo jest ich tyle, że trudno wybrać. Między innymi dlatego wracam tam po raz kolejny.

Na mojej liście podczas pierwszego wyjazdu znalazły się: Tbilisi, przejazd Gruzińską Drogą Wojenną, Klasztor Cminda Sameba w Gergeti i zobaczenie góry Kazbek, Mestia, Batumi. Za drugim razem wróciłem, żeby dotrzeć do Omalo w Tuszetii oraz spróbować wina w Kachetii. Tym razem chcę odwiedzić region Racza oraz dotrzeć do Ushguli w Swanetii, a wszystko zakończyć kąpielą w Morzu Czarnym w Batumi. Każdy z tych wyjazdów to 7 dni, a podczas drugiego z nich zwiedziliśmy także Armenię. Da się to zrobić.

Cminda Sameba

Jednak to moje wybory. Wy możecie chcieć zobaczyć zupełnie co innego. Na przykład skalne miasta: Wardzia oraz Uplisciche, być może klasztor Dawit Garedża, kanion Okatse, Jaskinię Prometeusza, Muzeum Stalina, miasto Mccheta, które było pierwszą stolicą Gruzji… jest w czym wybierać.

Kiedy już wybierzecie swoje miejsca oraz wiecie ile dni będziecie na miejscu, czeka kolejna decyzja do podjęcia. A mianowicie…

Marszrutka czy wypożyczone auto

Pod pojęciem marszrutka znajduje się cały transport publiczny, czyli także pociągi, które są niezawodnym środkiem transportu pomiędzy większymi miastami.

Transport publiczny gwarantuje Wam niskie ceny oraz co by nie mówić, trochę przygód i niezapomnianych wspomnień. Z kolei auto daje wolność i pełną elastyczność. Oczywiście ceną jest wyższy koszt podróży.

Marszrutki w drodze do Mestii

Przerobiliśmy obie wersje, obie mają swoje zalety i obie mają swoje wady. Teraz jedziemy po raz trzeci i… zapewne skorzystamy i z auta i z transportu publicznego. Pół wyjazdu z wypożyczonym autem, drugie pół w marszrutkach z butelką wina.

Samochód można wynająć bez problemu. Na miejscu jest sporo wypożyczalni. A jeśli obawiacie się stylu jazdy miejscowych, to porzućcie strach. Da się jeździć bez większych problemów.

Noclegi

W zależności od tego czy jesteście spontaniczni czy wolicie mieć wszystko zaplanowane od A do Z możecie zaplanować to na dwa sposoby. Ja korzystałem z portalu booking, a rezerwacje robiłem z dnia na dzień. Natomiast jeśli jesteście pewni swojego planu to możecie z góry zarezerwować noclegi. Booking sprawdził mi się świetnie, nigdzie nie miałem problemów w obiektach, z których korzystałem, także polecam z pełną odpowiedzialnością.

Gruzja | Kachetia | Chateau Napareuli

Noclegi to moim zdaniem kluczowa sprawa podczas planowania. One bowiem determinują pozostałe rzeczy. Także dobrze rozplanujcie gdzie będziecie spać, szczególnie jeśli będziecie zmieniać nocleg z dnia na dzień.

Plan „B”

Tak, to bardzo ważna sprawa mieć plan „B”. Taki oczywiście był przygotowany. Plan B przydaje się z różnych powodów, kiepska pogoda, zamknięta droga, zepsuta marszrutka, opóźniony samolot.

Zarówno na pierwszym jak i drugim wyjeździe mieliśmy przygotowany plan awaryjny, na szczęście nie musieliśmy z niego korzystać. Pogoda była naszym sprzymierzeńcem, na drogach nie działo się również nic nieoczekiwanego, bilety na pociąg także udało się dostać bez problemu, a opóźnienie samolotu nie wpłynęło na plan dnia.

Tradycyjne gruzińskie pierożki chinkali

Czasem plan awaryjny może być bardzo prosty – chociażby w górach w przypadku kiepskiej pogody, takim planem może odpoczynek do południa, a później butelka wina i chinkali albo chaczapuri. Pomimo, że mam przygotowane plany „B” lubię sobie zostawić miejsce na spontaniczność. Dostosowywanie się do warunków podczas podróży uważam, że jest najważniejszą sprawą, która decyduje o tym czy wyjazd jest udany czy też nie.

Gruzja praktycznie – czas…

Tutaj czas płynie inaczej dlatego jeszcze przed wyjazdem przeliczcie wszystko dokładnie. Konkretnie chodzi mi o czasy dojazdów oraz czas potrzebny na zwiedzanie danych miejsc.

Z doświadczenia wiem, że dobrze jest założyć margines czasowy i to taki trochę większy. Marszrutka może jechać wolniej niż się spodziewamy, albo ruszyć później, droga niekoniecznie musi być tak dobra, za jaką uważa ją nawigacja. Margines czasowy uratował mi kilka razy sytuację. Nigdy nie planowałbym niczego w Gruzji „na styk” z czasem.

Jedynie pociągi jeżdżą zgodnie z rozkładem i tutaj możecie być pewni, ze to co jest napisane w rozkładzie, faktycznie się wydarzy. Nie są to demony prędkości, ale są wygodne i niezawodne.

Podsumowanie

1. Wybierz termin, w którym chcesz lecieć
2. Znajdź i kup bilety
3. Wybierz miejsca, które chcesz odwiedzić i sprawdź na mapie odległości pomiędzy nimi
4. Zdecyduj czy będziesz poruszać się marszrutką czy wypożyczysz auto
5. Policz czasy przejazdów w zależności od środka transportu, który wybierzesz
6. Zaplanuj noclegi
7. Przygotuj plan awaryjny
8. Zostaw miejsce na spontaniczne decyzje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *