Epizody: Boon Tat Street – najlepszy satay na świecie!
Boon Tat Street darzę ogromną sympatią. Tutaj spędziłem swój pierwszy wieczór, tutaj zetknąłem się po raz pierwszy z miejscowym klimatem i tutaj zjadłem swoją pierwszą kolację w Singapurze.
Nie mogłem trafić lepiej! Ulica ta słynie z najlepszych satay. Później próbowałem tego dania w kilku innych miejscach na świecie i nic nie dorównuje ideałowi z Boon Tat Street.
Ciekawostką jest to, że ulica ta jest zamykana wieczorami dla ruchu, właśnie po to aby rozstawić stoiska na których przyrządza się satay. Pozostałą część ulicy zajmują stoliki i ławeczki. Klimat jest niesamowity!
Najlepszy satay znajdziecie na stoisku 7 i 8, które połączyły siły i działają wspólnie pod szyldem… uwaga: best satay 7 & 8! Mistrzowie marketingu.
Do wyboru są trzy rodzaje satay z kurczaka, wołowiny i krewetki. Jako, że nie jestem fanem owoców morza spróbowałem dwóch pierwszych… były obłędne. Satay na Boon Tat Street podaje się w tradycyjny sposób z kawałkami ogórka oraz sosem z orzeszków ziemnych. Poezja!
A czym jest satay? Danie to pochodzi z Indonezji, ale jest niezwykle popularne w całej Azji Południowo-Wschodniej. Są to niewielkie kawałki marynowanego mięsa, które nadziewa się na patyczki, a następnie grilluje. W przypadku Boon Tat Street grille rozstawione są bezpośrednio na ulicy, tuż obok stolików.
Wszystko jest świeżo przyrządzane i smakuje wybornie. Minimalna porcja to 5 satay, każdy z nich kosztował 0,70 dolara czyli mniej więcej 2 złote. Warto, zdecydowanie warto.
Smakowicie wyglądają te szaszłyki! 🙂
A smakują jeszcze lepiej niż wyglądają 😀