Niemcy. Kolonia – co zobaczyć?

Kolonia nie jest może najbardziej turystycznym miastem w Niemczech, ale ma jednak kilka ciekawych miejsc, które warto odwiedzić. Niemniej jeden dzień, czy nawet może, dłuższe popołudnie w zupełności wystarczy aby dotrzeć do większości wartych odwiedzenia atrakcji.

Pomimo, że jest to czwarte największe miasto w Niemczech, po Berlinie, Hamburgu i Monachium, to zupełnie nie widać tego na ulicach. Odniosłem wrażenie, że jest spokojnie, a życie toczy się tutaj nieśpiesznie.

Kolonia ma bardzo długą historię sięgającą jeszcze czasów Cesarstwa Rzymskiego. W 50 roku naszej ery wcześniejsza osada legionowa została podniesiona do rangi miasta oraz otrzymała nazwę Colonia Claudia Ara Agrippinensium. Stąd właśnie wzięła się dzisiejsza nazwa – Kolonia. W kolejnych wiekach miasto przechodziło z rąk do rąk. Początkowo należąca do Cesarstwa Rzymskiego Kolonia znalazła się w granicach Państwa Franków, by następnie stać się wolnym miastem. Po tym okresie panowanie obejęli tam Francuzi, a poźniej Kolonia włączona została do Prus i Niemiec.

Kawał historii!

Katedra w Kolonii – Kölner Dom

Sztandarowym, najbardziej oczywistym miejscem jest katedra. Monumentalna, górująca nad miastem, z charakterystycznymi dwoma strzelistymi wieżami jest miejscem, którego wręcz nie da się nie znaleźć oraz pominąć odwiedzając Kolonię. Pomimo, że nie jestem wielkim fanem budowli sakralnych postanowiłem, co nieco, dowiedzieć się na temat Katedry oraz zobaczyć jak wygląda w środku.

Początki Kölner Dom sięgają uwaga… IV wieku i świątynii z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Następnie w tym miejscu powstał kosciół. Jednak budowa katedry jaką znamy rozpoczęła się w 1248 roku i trwała z przerwami przez ponad 600 lat. Budowę zakończono dopiero w 1880 roku.

Tuż przy Katedrze znajduje się niepozorna kamienna brama, dość łatwo przejść koło niej, bo nie robi specjalnego wrażenia. Warto jednak wiedzieć, że pochodzi ona z czasów Cesarstwa Rzymskiego! Są to pozostałości północnej bramy miasta.

Co do samej Katedry to wewnątrz robi podobne wrażenie jak z zewnątrz. Jest ogromna, majestatyczna i przytłaczająca.

Katedra wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Most Hohenzollernów

Znajduje się tuż obok katedry i prowadzi na drugą stronę Renu. Wejście na niego znajduje się na tyłach Kölner Dom. Jest to świetne miejsce na spacer, głównie ze względu na widoki jakie się z niego roztaczają. Bardzo fajnie widać katedrę, rzekę oraz miasto.

Inną atrakcją są przypięte w każde wolne miejsce kłódki. Są ich tysiące, a zostawiają je tutaj zakochane pary, jako sposób wyrażenia swojej miłości. Podczas ładnej pogody Most Hohenzollernów powinien być obowiązkowym punktem podczas zwiedzania Kolonii.

Köln Triangle Panorama

Mostem dotrzecie do kolejnej atrakcji czyli tarasu widokowego na 28 piętrze wieżowca zwanego Köln Triangle Panorama. Zdecydowanie warto wjechać na taras i zobaczyć Kolonię z góry.

Wstęp kosztuje 3 euro, grupy powyżej 5 osób płacą 2,50 euro za osobę, natomiast dzieci do 12 roku życia wchodzą za darmo. Taras widokowy ma kształt okręgu dzięki czemu można podziwiać widoki w dowolnym kierunku.

Oczywiście największe wrażenie robi widok Katedry, mostu, starego miasta oraz Renu.

To co mi się bardzo spodobało, to że na szybach, które są zainstalowane na tarasie przyklejona jest informacja oraz szkic tego co widać w oddali.

Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim i przyznam, że to bardzo fajne rozwiązanie.

Motorworld i Muzeum Michaela Schumachera

I tak oto dotarliśmy do moim zdaniem największej atrakcji Kolonii. Mało znana, musiałem się naszukać trochę aby znaleźć ją w opisach miasta, jednak według mnie jest to absolutny numer 1 jeśli chodzi o Kolonię. Żałowałem bardzo, że nie mogłem zostać dłużej, a i tak spędziłem tam ponad godzinę. Niestety samolot do domu raczej by nie poczekał.

Wracając jednak do Motorworld – nie jestem wielkim fanem F1 ale eksponaty zebrane w prywatnym i może niewielkim muzeum Michaela Schumachera zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Największe oczywiście – – auta wyścigowe.

Co ważne, zobaczyć tutaj można nie repliki, ale oryginalne samochody, którymi ścigał się Michael Schumacher – począwszy od gokarta oraz Forda z 1988 roku przez bolidy: Jordan, Benetton, Ferrari, a na Mercedesie kończąc. Jedno wielkie WOW!

Muszę przyznać, że to coś niesamowitego. W muzeum jest również sala multimedialna z telewizorami i słuchawkami. Można tam obejrzeć filmy związane z karierą wyścigową Michaela Schumachera.

Szczególnie polecam film pod tytułem „Tribute to Michael Schumacher”, pokazujący w skrócie niesamowitą karierę tego wyjątkowego kierowcy. Na film składają się materiały z wyścigów, konferencji prasowych, rozmowy przez radio podczas wyścigów, wypowiedzi kierowcy oraz jego współpracowników.

Siedziałem i po prostu chłonąłem to co widziałem na ekranie i słyszałem w słuchawkach! Przeżywałem fantastyczne triumfy, wielkie sukcesy, ale też bolesne porażki jakby to się działo tu i teraz.

Oprócz aut oraz sali multimedialnej w muzeum znajdują się również kaski, kombinezony, czapeczki z każdego sezonu, a także bogata kolekcja trofeów.

Jeśli nie jesteście jeszcze przekonani – w co wątpię – to dodam tylko, że Michael Schumacher jest ikoną wyścigów F1. Jest siedmiokrotnym Mistrzem Świata, 91 razy wygrywał wyścigi Grand Prix, 68 razy startował do wyścigu z pole position, a na podium w zawodach stawał aż 155 krotnie. Te osiągnięcia czynią go prawdziwą legendą F1.

Na miejscu jest również sklepik z oryginalnymi gadżetami Ferrari oraz Michaela Schumachera. A na koniec najlepsze – wstęp jest całkowicie darmowy. Podczas mojej wizyty w muzeum było może z pięć osób. Aż nie chce się wierzyć, że takie miejsce nie pęka w szwach od turystów. Byłem zachwycony!

Oprócz muzeum na miejscu znajduje się też restauracja oraz warsztaty samochodowe, a także komis/wystawa bardzo ciekawych aut. Dominowały Porsche, ale znalazły się również Lamborghini czy Mercedesy. Jednym słowem – petarda!

Bardzo polecam to miejsce tym bardziej, że dostać się do niego jest stosunkowo łatwo, a sam dojazd zajmuje około 30 minut.

Na dworcu głównym trzeba wsiąść w metro numer 5 i wysiąść na przystanku: Köln Alter Flughafen Butzweilerhof. Stamtąd już tylko 5 minut spacerem i będziecie w Motorworld.

Jak widzicie Kolonia ma do zaoferowania unikalne w skali Świata miejsce, które jeszcze nie jest odwiedzane masowo przez turystów. Koniecznie je odwiedźcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *