Szlak na Nosal – krótka trasa w Tatrach z pięknymi widokami. Nosal – zakopiański klasyk.

Szlak na Nosal jest jedną z najprzyjemniejszych i najbardziej dostępnych tras w okolicach Zakopanego. Jest idealna zarówno na rozruch w pierwszym dniu pobytu, jak i na szybki wypad pomiędzy śniadaniem a obiadem. Widoki na szczycie są naprawdę imponujące jak na tak niewielki wysiłek. Sam byłem zaskoczony bowiem wielokrotnie byłem w Zakopanem i nigdy nie uważałem Nosala, za szczyt godny uwagi.
Jak duży był to błąd pokazał ostatni wyjazd. Nosal naprawdę potrafi zachwycić i jest to bez wątpienia jeden z tych szlaków, na które chętnie wrócę, bo widoki, co tu dużo mówić, wyrywają z butów, a sam charakter podejścia również może się podobać. Jest tu ciekawie, jest widokowo, a samo podejście nie jest wymagające. Brzmi jak przepis na idealną wycieczkę i w istocie tak dokładnie jest.
Szlak na Nosal
Nasze podejście na Nosal rozpoczęliśmy przy hotelu Murowanica, bo tutaj się zatrzymaliśmy się będąc w Zakopanem. W pobliżu hotelu znajdują się również parkingi oraz przystanek autobusu więc może to być dobry punkt startowy nawet jeśli noclegi macie trochę dalej. Do wejścia na szlak z tego miejsca jest zaledwie 700 metrów. Natomiast właściwą wędrówkę rozpoczynamy przy kasie biletowej, która jest jednocześnie wejściem do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Po minięciu charakterystycznej „chatki” powoli zaczynamy marsz w górę zielonym szlakiem.
Początkowe metry są bardzo przyjemne. Idziemy ziemisto-kamienistą trasą, która z jednej strony zabezpieczona jest drewnianymi barierkami.
Szlak jest bardzo dobrze oznaczony i wyraźny. Nie sposób się pomylić. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę, to, że po deszczu może tutaj być ślisko.
Jednak niech nie zwiedzie Was ten miły początek, bo już za chwilę doświadczycie górskich podejść.
Na szlaku robi się zdecydowanie bardziej ciekawie. Pojawiają się niewielkie skałki, a szlak zaczyna piąć się mocno do góry. I tak będzie aż do samego szczytu. Dominują nierówne kamienie, korzenie i gołe skały. Momentami szlak przypomina miniaturę szlaków w wyższych partiach Tatr.
Osoby z lękiem wysokości czy przestrzeni mogą chwilami poczuć się niekomfortowo bo ostatni odcinek prowadzi przy skalnej krawędzi z widokiem na dolinę, ale niech to Was nie zniechęca. Jest tutaj bezpiecznie, a trasa jest dobrze wyprofilowana.
Wasz wysiłek praktycznie na każdym etapie marszu będzie wynagradzany przepięknymi panoramami, bowiem pierwszy punkt widokowy osiągniecie po przejściu trochę ponad 500 metrów od wejściu na zielony szlak.
Przed szczytem punktów widokowych będzie jeszcze kilka. Każdy inny, każdy zachwycający.
Aż trudno określić, z którego z nich widoki były najlepsze.
Na szczycie znajdziecie skalistą „platformę” z bajecznym wręcz widokiem. Szczyt jest kamienisty ale spokojnie można znaleźć miejsce na odpoczynek. I tak właśnie zrobiliśmy. Spędziliśmy tu dobre pół godziny napawając się widokami i robiąc zdjęcia.
Po zdobyciu Nosala postanowiliśmy, że nie będziemy wracać tą samą drogą tylko zejdziemy do Kuźnic, a stamtąd już chodnikiem wrócimy do hotelu. I taką opcję polecam. Zejście z drugiej strony jest znacznie bardziej łagodne, no może z wyjątkiem samego początku, kiedy pierwsze kilkanaście metrów ma charakterystykę jak trasa na podejściu.
Jednak później jest to już komfortowy marsz leśną ścieżką. Pamiętajcie żeby trzymać się zielonego szlaku, bo na Nosalowej Przełęczy będzie rozejście tras. Wy musicie kierować się na prawo. Zgodnie z oznaczeniami.
Na Nosalowej Przełęczy będziecie też mogli odpocząć bowiem przygotowane są tutaj drewniane ławy.
Szlak w dalszym ciągu prowadzi lasem, a po drodze możecie jeszcze po prawej stronie zobaczyć Nosal i miejsca, w których byliście kilkanaście minut wcześniej.
Po około 1,5 kilometra marszu, licząc od szczytu, dotrzecie do Kuźnic. I stąd już chodnikiem będziecie mogli zejść w dół na początek trasy.
Wybierając się na Nosal weźcie ze sobą picie, bo szlak potrafi zmęczyć, a po drodze nie ma żadnego miejsca gdzie będziecie mogli coś kupić. Dobrze jest również mieć buty z dobrą podeszwą i koniecznie telefon bądź aparat żeby zrobić zdjęcia, bo takie widoki koniecznie trzeba zachować na fotce.
Jeżeli podobają Wam się nasze wpisy to zapraszamy do polubienia naszego fanpage na facebooku.