Jezioro Dziekanowskie pod Warszawą. Czy warto się tu wybrać
Jezioro Dziekanowskie to położony niedaleko Warszawy naturalny zbiornik wodny. Jest jednym z niewielu takich miejsc w najbliższym sąsiedztwie stolicy. Przypomniałem sobie o nim, kiedy zacząłem rozglądać się za miejscem do treningów pływackich, tak zwanych open water. Znajduje się najbliżej mojego miejsca zamieszkania więc naturalne było, że to właśnie tam będę pływał.
Postanowiłem podzielić się informacjami o nim bo być może kogoś zachęcą do odwiedzenia Jeziorka Dziekanowskiego, a być może komuś zaoszczędzą rozczarowań i czasu zmarnowanego na wybranie się tutaj.
Jeziorko samo w sobie nie jest jakieś bardzo duże, niemniej jego powierzchnia wystarcza do tego aby określać je mianem jeziora. Ma długość półtora kilometra i szerokość około dwustu metrów. Jak na Warszawę i okolice jest to całkiem pokaźnych rozmiarów zbiornik. Kiedyś Jeziorko Dziekanowskie miało połączenie z Wisłą natomiast w latach pięćdziesiątych usypane zostały wały przeciwpowodziowe i wówczas połączenie to przestało istnieć, także jeziorko odcięte jest od bezpośredniego wpływu wody z Wisły. Biorąc pod uwagę czystość królowej polskich rzek jest to zdecydowanie dobra wiadomość.
Do Jeziora Dziekanowskiego z Warszawy można dotrzeć samochodem w 20-30 minut. Nawigacja doprowadzi Was na miejsce bez trudu. Co ciekawe można tutaj również dojechać komunikacją miejską – autobusem 750. Należy wysiąść na przystanku: Dziekanów Polski Wschód 02 i wrócić kilkanaście metrów do ulicy: Przy Jeziorze, którą dotrzecie do jeziora.
Na miejscu znajduje się plaża z łagodnym wejściem do wody, niestrzeżone kąpielisko oraz pomost. Jest również niewielka wypożyczalnia sprzętu wodnego oraz bar na skarpie – z żadnego z nich nie miałem okazji skorzystać. Okolica może się podobać, szczególnie na zdjęciach i raczej z daleka. Nie będę ukrywał, że po bliższym rozejrzeniu się czar trochę pryska.
Tereny przy jeziorze stanowią dość popularne miejsce wypoczynku, co niestety objawia się także dużą ilością przeróżnego rodzaju pozostałości po imprezach nad wodą. Butelki, puszki, opakowania po chipsach, przenośne grille. Wszystkiego tego możecie doświadczyć spacerując wokół jeziora. Niestety ilość śmieci jest bardzo duża, można powiedzieć, że trochę nawet przytłaczająca. Okolice jeziora również nie należą do zadbanych.
Jeszcze dwa czy trzy lata temu funkcjonował na Jeziorze Dziekanowskim wake park, dzięki czemu przynajmniej wokół niego było czysto i przyjemnie. Niestety po wake parku pozostało tylko wspomnienie oraz drewniana platforma na brzegu jeziora.
Na pewno Jezioro Dziekanowskie jest świetnym miejscem do pływania. Z czystym sumieniem mogę je polecić na treningi. W sezonie letnim wiem, że nawet niektóre szkółki pływackie organizują tutaj swoje lekcje. Także jeśli w tym celu się tutaj wybierzecie to będziecie zadowoleni. Natomiast jeśli szukacie miejsca na jednodniowy wypad nad wodę i spędzenie czasu w spokoju to ja bym się dwa razy zastanowił czy powinno być to akurat Jeziorko Dziekanowskie.
W ciepłe dni możecie spodziewać się dużej liczby osób, głośnej muzyki i równie głośnego zachowania ludzi, którzy zdecydowali się tutaj spędzić wolny dzień. Za to jeśli przyjedziecie o nietypowej porze bądź w ciągu tygodnia to możecie być pewni, że zastaniecie spokój i cieszę. Dokładnie taką jak widzicie na zdjęciach ilustrujących ten wpis.
Decyzję pozostawiam Wam.
Aktualizacja 08.08.2021
Ponieważ są jeszcze wakacje, a prognozy zapowiadają ładną pogodę i ciepłe dni, postanowiłem zaktualizować wpis, tym bardziej, że dość dużo zmieniło się jeśli chodzi o Jeziorko Dziekanowskie.
Otóż w tym roku pojawił się zakaz kąpieli. Jeziorko nie jest oficjalnie zgłoszone jako kąpielisko dlatego też sanepid nie przeprowadza kontroli czystości wody. A zatem na dobrą sprawę nie wiadomo jak jest z jej jakością. Znaki pojawiły się przy drodze prowadzącej na plażę, a także na samej plaży.
Niestety okolica również nie zachęca do odwiedzin. Odpowiednio wykadrowane zdjęcie może pokazać urok okolicy.
Niestety rzeczywistość jest brutalna i skutecznie zniechęca do odwiedzin.
Sterty śmieci, błoto i rozjeżdżone miejsce, w którym najlepiej wchodziło się do wody skutecznie wybijają z głowy wizytę tutaj. W tym roku ani razu nie pływałem w Jeziorku Dziekanowskim i szczerze przyznaję, że nie zamierzam tego robić.
Raz z powodu zakazu – mandat jednak potrafi być kosztowny, ale znacznie ważniejszy powód to wątpliwej jakości woda. Nie chcę ryzykować kłopotami zdrowotnymi. Mając do wyboru basen i jeziorko, bez chwili zawahania wybieram pierwszą opcję.
A zatem z przykrością ale jednak odradzam wizytę nad Jeziorkiem Dziekanowskim w celach kąpieli czy pływania. Natomiast co do walorów wizualnych i spacerowych nie jest tak źle i na krótki wypad można się tu wybrać.
kąpałem się tam rok temu, wykąpię i jutro